wSieci

Z tygodniowym opóźnieniem zabrałem się do czytania poprzedniego (44) numeru “wSieci”, już po wyborach w USA, więc ze zrozumiałym zdumieniem czytałem tekst eksperta Grzegorza Kostrzewy-Zorbasa w “wSieci” poświęcony prognozom dotyczącym tych wyborów.

Tekst przewiduje zwycięstwo Clinton i wygląda jakby został przygotowany na zamówienie sztabu wyborczego demokratów. Nie jestem specjalistą od USA, ale...

Wiedzę można zdobyć poprzez czytanie tekstów fachowych, ale są ludzie, tacy jak wybitni artyści, którzy obdarzeni są wyjątkową intuicją, która daje im inny sposób dostępu do wiedzy. Zamiast więc czytać napisane często hermtycznym językiem nudnawe cegły, czasami warto poczytać błyskotliwe, skrzące się dowcipem felietony Mazurka w tygodniku “wSieci”.

Warto dla samego felietonu zamieszczonego w...

Jako że PIS-obłęd uważam za udowodniony, nie zamierzam tu dodawać nowych przypadków dowodowych, bo wypowiadałem się na ten temat wielokrotnie, bardziej chodzi mi o widoczny gołym okiem aspekt zabawowy tego zjawiska.

Otóż Robert Mazurek w najnowszym numerze “wSieci” opowiada zabawną hisroryjkę ze zjazdu psychiatrów, w którym brał udział jego znajomy doktor. Na zjeździe pani doktor ze Szwecji,...

Wychodzą na jaw kolejne przekręty sprokurowane przez platformersów. To się aż w głowie nie mieści, że można być nie tylko tak pazernym, ale aż tak durnym licząc na to, że nikt tego nie odkryje. Polecam lekturę na temat w tygodniku “wSieci” oraz na portalach internetowych.

http://wpolityce.pl/polityka/272520-minister-dera-zapowiada-zawiadomienie-ws-audytu-na-poczatku-przyszlego-tygodnia

http://...

Wyraźna zmiana sytuacji politycznej sprawia, że kruszy się mur milczenia wzniesiony wokół Smoleńska. Zmowa milczenia narzucona przez rząd Tuska zaczyna się pruć i zabiera głos jeden z wysokich funkcjonariuszy wywiadu, wywiadu polskiego. Tygodnik "Wsieci" publikuje rozmowę z panem Piotrem Wysockim, byłym oficerem służb specjalnych pod tytułem "Katastrofa pod kontrolą".  Polecą głowy czy tylko...

Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad niedocenianiem czasu jako zasobu - my Polacy nie potrafimy wykorzystać czasu we właściwy sposób - przecieka on nam między palcami. Stawiam tezę, chyba banalnie oczywistą ze względu na zasady Organizacji i Zarządzania, że ten sam czas można zagospodarować znacznie efektywniej, zmieniając założenia organizacjyjne, pozwalające na znacznie efektywniejsze...

Zastanawiało mnie a po jaki Karnowski! wSieci( znaczy wPolityce) rozmawia z Kłopotkiem o moralności w polityce, o podsłuchach, o zgniliznie tej koalicji, Tusku, PO i PSL?
Czy nie większy pożytek byłby już gdyby tak przepytać jakiegoś alfonsa od tirówek np o bezpieczeństwie na poboczach polskich dróg!
Sądzę, że byłoby to dużo ciekawsze niż rozmowa z tym zepsutym do szpiku kości, jakże typowym dla...

Bardzo mi przypadł do gustu sposób, w jaki Marek Król w swoim felietonie we "Wsieci" opisał medialne relacjonowanie kwestii korupcji, nawiązując do chińskiego przysłowia:



"Gdy palec wskazuje Księżyc, głupcy patrzą na palec."



Przymuszone przez alarmy z UE przerażonej skalą korupcji w Polsce i sondażami wskazującymi, że niemal 90% narodu uznaje korupcję za największy problem "III RP", media...

Rzecznik rządu bawi się z nami. Nie udziela prostych i jednoznacznych odpowiedzi na zadane pytania. Nie usuwa z przestrzeni publicznej pojawiających się wątpliwości, tylko zaciemnia, gmatwa i myli tropy.
Tak przynajmniej uważam.

Dlatego w jego wypowiedziach zwykle ciekawsze jest nie to, co do mikrofonów mówi, ale to, czego nie chce powiedzieć.
Bo to, co mówi jest z reguły przeznaczone dla...

Przy okazji, jak to się stało, że Sieci odzyskały "W"?

Z punktu widzenia zdrowego rozsądku mamy do czynienia z kuriozalnym ciągiem wydarzeń w sektorze prasowym. Początek aktualnej "karuzeli" to oczywiście pacyfikacja "Uważam Rze" i "Rzeczpospolitej" przez ich nominalnego właściciela Grzegorza Hajdarowicza. Z ekonomicznego punktu widzenia samobójstwo. Nie twierdzę, że pan Hajdarowicz jest samobójcą tylko nie uważam go za przedsiębiorcę. Zresztą,...

Przestrzeń publiczna zostanie wypełniona „świergoleniem”, a jak nie, to dwa lata odsiadki nauczą „miłości” wszystkich nienawistników.

I. Droga do upadku

Przyznam się bez bicia, że wiedziony zdrożną ciekawością wycelowałem te 2,90 na pierwszy numer pińskiego „Uważaka”. I chyba popełniłem błąd, trzeba było odczekać 2-3 tygodnie, albowiem nowa odsłona na swą premierę sfastrygowana została z tekstów...