Od ubiegłej niedzieli "obrońcy demokracji" zmienili szyld swoich działań. Do grudnia "bronili" TK, a tak naprawdę postkomunistycznej sitwy tam tkwiącej, z tow, Rzeplińskim na czele. Teraz "bronią" SN przed "pisowskim zamachem". Rzecz jasna nawet dla mniej zorientowanych - "UBwatele rp" mają w nosie cały ten SN czy KRS, ale "bronią" układu, swoich kolesi, którzy na telefon skręcą każdy wyrok....