Tolkienowski Numenor.
Niegdyś wielkie i potężne imperium niosące kulturę i dobrobyt ludom dzikim. Imperium, w którym kwitła nauka, w którym ludziom się żyło dostatnie.
Lecz imperium to zatraciło swoje wartości popadając w barbarzyństwo z jakim niegdyś samo walczyło. Ostatecznie wyspa zostaje zatopiona za swoją nieprawość, a wierni z niej uciekają.
Czy coś państwu to przypomina?
A jakże - historię...