Wydarzenia w Kijowie pokazują, jak bardzo władza, każda władza, potrafi się bronić.
Media głównego ścieku informacyjnego w Polsce donoszą, że milicja bestialsko pobiła demonstrantów, wśród pobitych są Polacy.
Przyznam, że nie wiem co robią tam Polacy? Ja na ten przykład nie pojechałem do Syrii, aby ująć się za opozycją lub stroną rządową: siedzę w domu grzecznie i czekam, kiedy będę mógł...