Na oddziale przebywałem kilka tygodni. Szybko wróciłem do normy i w sumie nie odczuwałem jakichś specjalnych dolegliwości. Nawet się dziwiłem, gdy lekarze oglądali moje zdjęcia z rezonansu i kręcili z niedowierzaniem głowami: ja to mam szczęście. Wielkie mi co! Zawsze miałem szczęście i wątpiłem by mógł to zmienić byle udar.
W szpitalu dziewczyna przyniosła mi książkę. Niedawno przysłaną....