Nadchodzą święta, więc będzie coraz luźniej. Ot sztuka, by było swobodnie i krotochwilnie ale nie głupio. W tym celu, postanowiłem przypomnieć kilka „tyrmandowskich” anegdot z czasów realnego socjalizmu.
Opisują one trafnie i soczyście prawdziwe życie w siermiężnym PRL-u. Tym samym, do którego tak dziś tęsknią zwolennicy lewicy oraz adwokaci łysej pały generała:
„W trumnie nie leży,
wiec któż...