Nikt mi chyba nie zaprzeczy, że naszą (całą praktycznie) cywilizacją Białego Człowieka (zwaną też "europejską" - a drzewiej "chrześcijańską"..) rządzi i zarządza tzw. "ochlokracja" (czyli "rządy tłumu, motłochu").
- Że są to czasy rządów plebsu, zsymplifikowanej hołoty i najróżniejszej maści i proweniencji łapserdaków i zwyczajnych dewiantów - do tego też nie trzeba nikogo specjalnie...