Z liberalizmu „aferałowie” zrozumieli i przyswoili bodaj tylko jedno: „pierwszy milion trzeba ukraść”. Nie jest to łatwe, bo większość tego, co było wartościowe wyszabrowali już byli aparatczycy i agenci komuny, no, ale postarać się warto. Rola „listka figowego” też popłaca.
„Listka figowego” zapewniającego bezkarność i dostęp do koryta, oczywiście w odpowiedniej kolejności, dużym i mniejszym (...