Witam.
Wiem, że temat ten jest już oklepany do bólu. Powiedziano niemal już wszystko.
Mimo tego czuje potrzebę spisania na moim blogu kilku własnych refleksji. Tak dla siebie a może Was to zainteresuje.
Otóż od zawsze byłem, szczególnie w czasach studenckich jako liberał (teraz jest inaczej) zwolennikiem aborcji.
Moje poglądy wczesnej młodości, czysto liberalne, akceptowały ją bezwarunkowo. To...