To są ludzie, którzy za występ, koncert, biorą po kilkadziesiąt tysięcy .Te gwiazdy będą miały na rachunki i z głodu nie umrą. No może nie kupią sobie kolejnej torebki wysadzanej diamentami, nowego telefonu i kolejnej wypasionej fury. Może nie pobiegną znów z balangi na balangę. Ale czy to jest teraz istotne, gdy dziennie we Włoszech umiera 300-400 osób?
A co mają powiedzieć fryzjerki,...