Wreszcie w domu, rozpakowany, zaczynam przeglądać prase, TV, przyznam, że chwilami brakuje mi tego oddalenia , jakie mialem na statku. Z oddali czyta się to, co istotne, dociera się do treści, przegląda się materiały , które ktoś polecił. a tutaj, w kraju po włączeniu TV leci na okrągło sieczka propagandowa przed obróbką i przed filtracją.
Uświadamiam sobie co mne tak męczyło przed wyjazdem w...