Nie, szef praskiej dyplomacji, Karel* książę Schwarzenberg* jest zbyt wytrawnym dyplomatą i użył w SPIEGLU innego określenia o tym samym znaczeniu. Poza tym dworuje sobie z „Radka” Sikorskiego.
Co za różnica klas (niekoniecznie klasowa) między Radkiem (Boję się niemieckiej bezczynności, a nie siły) Sikorskim, a Karlem (Unia Europejska przeżyje i bez euro) Schwarzenbergiem. Wujaszek idzie na...