Każdy wrogi agent wprowadzony w struktury, którym ma szkodzić lub pomagać w ich likwidacji musi jak to się potocznie mówi, zostać zalegendowany. W praktyce wygląda to tak, że on udaje, iż jego poglądy są identyczne, a nawet bardziej radykalne niż poglądy tych, których ma zadanie zniszczyć. Po smoleńskim zamachu wielu takich agentów i członków rosyjskiego lobby w Polsce uznało, że historia niejako...