Dziadek Łukaszka uparł się, żeby kupić nowy koszyk do święconki.
- Powinien być... - zaczęły mama i babcia. Dziadek im brutalnie przerwał pytając, czy one pójdą z nim święcić potrawy.
- Nie, bo ja w to nie wierzę - odparła babcia.
- Ja też nie, ale tolerujemy was - dodała mama.
- To odtolerujcie się od mojego koszyka - rzucił dziadek. Mama i babcia obrażone poszły do kuchni.
Dziadek Łukaszka...