Konkretnie skala nienawiści tych niby-polaków zaczyna się u góry od ojca Rydzyka, następnie jest redaktor Sakiewicz i doktor Targalski.
Również określenie antypis to pewne zawężenie wrogiego obozu, gdzie główne skrzypce grają współpracownicy i sympatycy Kremla i Putina, cała rzesza agentów i współpracowników służb specjalnych, którzy niestety nie wymarli na jakąś zarazę, oraz media antyrządowe...