przejście

Obrazek użytkownika Marian Stefaniak
Blog

Wyszedłem z uczelni. Doszedłem do pobliskiej drogi. Nigdzie w pobliżu nie było pasów. Rozejrzałem się, więc, w prawo i w lewo. Lub odwrotnie. Nic nie jechało. Droga była pusta. Przeszedłem. Na szagę.
Za drzewem stał mundurowy. Tak, że go nie zauważyłem. Skinął na mnie palcem. Podszedłem do niego ze spuszczoną głową. Dobrze wiedziałem, co zrobiłem. Co tu gadać? Milicjant do mnie:
- Mandat 60...

0
Brak głosów