Taki tytuł dał red. nacz. Do Rzeczy swemu artykułowi wiodącemu., dotyczącemu sprawy Bodnara. Tytuł nie wydaje mi się jednak adekwatny, bo pan Bodnar nigdy postawy pionowej nie przyjął. Mnie ciekawi inna sprawa - czy rzecznik zdaje sobie z tego sprawę, bo najwyraźniej nie opuszcza go dobry humor i wiara w swoją misję ?
Mnie zastanawia, jakim cudem pan Bodnar mógł zostać rzecznikiem praw...