Mija właśnie rok, odkąd ostatni raz oglądałem mecz naszej piłkarskiej kadry. Tym ostatnim, po którym powiedziałem sobie: dosyć, był mecz na Mistrzostwach Świata z Japonią. Nie ma sensu przypominać, w jaki sposób przebiegała końcówka tego spotkania, bo kto, choć krztynę piłką się interesuje, to doskonale pamięta tę farsę, do której i nasi piłkarze chętnie się przyłączyli, a kto nie interesuje się...