Baron był gentelmenem. Nigdy nie ugryzł żadnej suczki. Zawsze im ustępował. Gdy znajoma zostawiła u nas na jeden dzień swojego mikro- pieska-suczkę, to ta go najzwyczajniej w świecie sterroryzowała. Bał się nawet iść do miski napić wody. Ja musiałem go eskortować.
Kiedyś miał ochotę potarmosić takiego jednego psa. Popatrzył na mnie pytająco, ale mu nie pozwoliłem. Szedł obok mnie prychając z...