Nie wiem, czy potrafiłbym zanucić jakąkolwiek piosenkę Pawła Kukiza, choć mam muzyczne wykształcenie, bo… ja nigdy nie słuchałem Pawła Kukiza:
nie moje rejestry, że tak się po muzycznemu wyrażę.
Dlatego jego deklarację wzięcia udziału w wyborach prezydenckich przyjąłem prawidłowo, czyli – obojętnie.
Chęć obalenia partiokracji, której zalety najlepiej obrazują wyniesione dzięki wysmażonym w...