Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że jeżeli to UOP w Gdańsku wystawił "akt zgonu" Edwarda Graczyka na potrzeby procesu lustracyjnego Lecha Wałęsy, to niewykluczone że mogło się to odbywać za wiedzą płk Adama Hodysza, ówczesnego szefa tej placówki. "
"
Wiele napisano o „zeznaniach" Edwarda Graczyka, esbeka który zwerbował w 1970 r. Lecha Wałęsę.
Jak wiadomo Sławomir Cenckiewicz i...