Jako skończony nałóg (jak pozostałe 8 mln polskich palaczy zresztą) ciągle rozmyślam, dlaczego jeszcze nikt nie wyprodukował maseczki dla palaczy. Czy to takie skomplikowane? Oczywiście palimy tylko papierosy z filtrem, bo filtrująca bariera musi być. Zresztą polecam - Marlboro z filtrem korona-stop. Czyli maseczka ma szczelną dziurkę, gdzie instalujemy naszego szluga. Podpalamy...