Święto, Marsz Niepodległości, prowokacja, policja, krajowe media odpuściły powyborczą arenę w USA, a szkoda, gdyż tam decyduje się przyszły kształt świata w najbliższych latach m.in. to, czy w Europie rządzić będą politycy kalibru Charlesa de Gaulle'a, czy pyskate karzełki w rodzaju Verhofstadta lub Timmermansa.
Media głównego nurtu okrzyczały zwycięstwo Joe Bidena i jego partnerki, radykalnej...