"W dżemie siła drzemie", jednak dla niektórych producentów naturalna siła to za mało...
Nie wydaje mi sie, żeby wszyscy członkowie zarządu firmy spożywczej, która produkuje "Demona" byli satanistami.
Być może zdecydowali się na taką nazwę napoju jedynie z powodów wizerunkowych. Być może uznali, że ich firma potrzebuje "odważnej" reklamy. Być może akurat satanistyczni celebryci (wybrano znanego z...