W nawiązaniu do artykułu Krzysztofa (tutaj), zdecydowałem się „odkryć swoje karty” i napisać, jak to z tym paleniem u mnie było i… niestety, nadal jest. W treści mojego artykułu przeplatają się wątki poważne z wątkami humorystycznymi.
Pierwszego papierosa zapaliłem mając zaledwie (o zgrozo!)… lat dziewięć.
Było lato, koniec czerwca. Rodzice zawieźli mnie na wieś do mojej mamy kuzynki na wakacje...