PEAN WALENTYNKOWY z dedykacją dla Niepoprawnych Pań
Chciałbym, jak promyk świecy, tulić się do ciebie.
Wzrokiem, jak pajęczyną, opleść twoje ciało.
Być kroplą deszczu w oknie - która oglądała,
gdyś naga, stojąc w lustrze, patrzyła przed siebie.
Dzisiaj, gdyś przeszła obok , darząc mnie spojrzeniem,
oczu, tak szmaragdowych, jak toń oceanu.
Zadrżało moje serce i drży, na wspomnienie,
widoku...