Rosnący strach przed utratą życia przemógł wolę rodziców i już dzień lub dwa po Matce Bożej Szkaplerznej (16 lipca 1943 r.), nasza grupa nocą wyruszyła do miasta Włodzimierza Wołyńskiego. Szliśmy ponad rzeką Turią, łąkami i zaroślami, po drodze były mokradła, a nawet bagna ale na szczęście nic się nikomu nie stało i bez większych przeszkód, już nad ranem dotarliśmy do miasta. Na ul. Lotniczej...