eguły gry na całym świecie są dość proste – jesteś tym, ile jesteś wart.
Chcę mieć nowy statek. Nie z drugiej ręki, ale nówkę prosto ze stoczni. Wypasioną, nowoczesną nówkę. Z wszystkimi niezbędnymi bajerami.
Nie za małą, nie za dużą. Taką łajbę w okolicach 100 000 DWT. Aha – myślę oczywiście o tankowcu do ropy naftowej.
To będzie... zaraz... coś pomiędzy 80 a 150 milionów dolarów.
A teraz bomba – ja...