ChuDiKK - tylko tak po poniedziałkowej konferencji I dżentelmena III RP można ich wszystkich określić.
Po czesku trochę brzmi ale np. publiczne wystąpienia Tuska bez ściąg Ostapowicza, bez śmietnikowego „rottweilera” Grasia na podorędziu, też brzmią po czesku. A jak go weźmie w krzyżowy ogień pytań lub z zaskoczenia jakiś upierdliwszy dziennikarz to premier zaczyna gadać nawet po chińsku. ...