Wałęsa bierze udział w sabacie czarownic. „Tworzy się nowa epoka”.
Komuniści nazywają się dzisiaj „lewica”, bo to (podobno) nie budzi krwawych skojarzeń. Wałęsa przyjął zaproszenie genseka Millera do udziału w czerwcowym „Kongresie Lewicy Programowej”, jak zwie się sierota po PZPR. „Nie chcem, a muszem” – mówi były idol
milionów
Polaków. Tak, jak z SB współpracował po to, by ją wystrychnąć na...