Świat jest wielotorowy. Gdy jedni, np. siostra Łukaszka, przeżywali duchowe rozterki nieznane wcześniej ich plastikowej duszy, drudzy, np. Łukaszek. mieli to głęboko gdzieś, bo spali nieświadomi faktu, że dochodzi jedenasta rano.
- Łukasz! No wstawaj! - mama szarpała kołdrą. - Wakacje a ty się opierda... lenisz! Życie ci przecieka między palcami! A taki Adam Michnik to nawet w więzieniu ukradkiem...