Z przykrością należy stwierdzić, ze język nienawiści, o który o zgrozo PO oskarża PiS przyniósł owoce, bynajmniej nie takie, jakich by się można było spodziewać. Widać ciągle wmawianie społeczeństwu, kto jest zły oraz ze taki ktoś nie ma prawa do funkcjonowania do życia, przeniosło się z “niewinnych” sloganów w czyny niepochlebne.
Od 2005 roku nasza debata polityczna przybrała na agresji,...