Ostatnie wydarzenia przetaczające się przez tuskową „uśmiechniętą” Polskę zamazują niestety kolejny przykład hiperpatologii, jaka od dekad toczy „nasz” wymiar (nie)sprawiedliwości.
Teoretycznie nikt o elementarnym poczuciu przyzwoitości nawet nie powinien myśleć o takim zajęciu. Wyrywanie dziecku zabawek, zajmowanie starych gadżetów elektronicznych, dawno skasowanych samochodów (vide: gliwicki...