Jak już pisałem udałem się ostatnio na konwent Imladris, gdzie miałem prelekcje. Powiem szczerze geneza była tu następująca: w momencie zapisu poszła odmowa zgody Trzaskowskiego na Marsz Niepodległości i pojawiła się alternatywa: albo wyprawa do Warszawy żeby bić się z zomowcami o Wolną Polskę, albo dywersja na miejscu, w Krakowie. Wybrałem dywersję, bo nie wiedziałem, czy dam radę jechać do...