Ściskam i całuję kol.red. Wojciecha Wencela za tą krytykę filmu, który opublikował w Gazecie Polskiek, a który chciałbym obejrzeć, ale boję się, że razem z innymi polskimi filmami - nigdy tu nie dotrze! I nie tylko tu! W latach siedemdziesiątych mimo bluźnierstw attaché prasowych Ambasady PRL w Budapeszcie, tłumnie wysyłanych do Wydziału Prasowego KC PZPR, MSZ PRL i w trzeciej kopii do...