Język jest niesprawiedliwy i seksistowski. Niektóre nazwy zawodów czy urzędów mają tylko męskie formy, a nie mają żeńskich i na odwrót. Na przykład prezydent i przedszkolanka. Nie ma osobnego słowa na kobietę głowę państwa i mężczyznę opiekującego się dziećmi w przedszkolu. Więc niektórzy próbują takie słowa wymyślać i propagować.
Ale są niekonsekwentni, bo jak już robimy porządek z...