Kiedyś był znany i modny. Łakomie przerzucałem strony miesięczników i kwartalników literackich, aby znaleźć jakikolwiek tekst o nim i jego dokonaniach.
Fernando Arrabal - nieco obsesyjny. No, powiedzmy, bardzo obsesyjny. Powiem jeszcze, że moim zdaniem artysta bez obsesji jest jak pianista bez rąk. Albo jeszcze gorzej... .
Oto dwa fragmenty z "Jądra szaleństwa - Księga Lęku":
Z tyłu za mną jest...