Na łzy i ból, nigdy nie jest za późno.
Tylko czy gdy ginie nam ktoś najbliższy, tylko jesteśmy w nieutulonym żalu?
Czy taka jest Polska mentalność?
Dramatu który nas spotkał nic już nie zmieni, a zachowując się w ten sposób, niestety przypominamy tłum rozhisteryzowanych bab.
Kiedy powinno się działać, my, hm...palimy znicze, wzruszamy się, rzucając się w objęcia nawet tym, którzy jeszcze...