Tytuł nie jest tu oczywiście żadnym odkryciem, ale można odnieść czasami wrażenie, że dla niektórych wybitnych przedstawicieli prawicowej opozycji w Polsce, jesteśmy usadowieni w pozycji lekko wygiętej, albo wręcz zbliżonej do wyprostowanej, gdy tymczasem chodzimy w III RP już od dłuższego czasu po suficie. Niektórym nawet ten spacer wokół żyrandola całkiem odpowiada. Odpowiada do tego stopnia,...