Żyjemy w dziwnych czasach. Z jednej strony ścigamy dealerów narkotyków, którzy dają chwilę szczęścia jakiejś grupie wykolejeńców z drugiej zaś jesteśmy zadziwiająco łagodni wobec potworów, gotowych dla doraźnych zysków zatruć społeczeństwo, skazując przy tym wielu na śmierć w męczarniach.
Czy wkraczamy na drogę, po której dekady temu maszerowały Włochy? Oto historia, zamieszczona 8 lat temu na...