Wystarczy do tego, by dowodzący armią oficerowie tolerowali grabieże, gwałty i morderstwa, jakich dopuszczają się żołnierze, a nawet zachęcali do nich. Jeszcze skuteczniejsze jest pobłażanie dla tych, co "kryją się przed wrogiem i dowódcą". Degrengolada będzie postępowała błyskawicznie, a skutki będą opłakane. Podam dwa historyczne przykłady z połowy lat 90-tych XX wieku.
Pierwszy to...