Pani europoseł Ochojska co nieco przegięła. Oskarżyła Polskę o ludobójstwo, twierdząc, że na granicy z Białorusią zginęły 34 osoby. Chodzi o emigrantów przekraczających tą granicę nielegalnie. Po pierwsze, nie wiadomo ilu ich tam zginęło. Po drugie, przekraczanie "zielonej" granicy zawsze było ryzykowne. Po trzecie, to białoruskie władze ich tam wysłały. Nie słychać, żeby zabiła ich polska Straż Graniczna, ba, ona właśnie szuka ich po bagnach i ratuje. Ale pani Ochojska o ich śmierć oskarża polskie władze zamiast prowadzących ich najazdem swoją wojnę hybrydową Łukaszenkę i Putina. Co więcej...