Dziś napiszę o małej PR-owskiej sztuczce, którą szczególnie upodobał sobie sztab doradców Donalda Tuska. Jest nią „obietnica przyszłości”, czyli coś czego nie ma a ma być w krótszym lub dłuższym czasie. Trzeba przyznać, że sztab doradców premiera sięga po nią dosyć często. Mnie się na przykład już opatrzyła, ale lemingom najwidoczniej jeszcze nie.
Sztuczka ta jest dosyć perfidna i dziecinnie...