– To najlepiej nam mówi, jaki jest stan naszego państwa.
To nie jest sprawa tylko służb specjalnych, ale także MON,
jak również instytucji prywatnych.
Na tę chwilę nie wiemy, na jakim etapie przetwarzania informacji doszło do tego wycieku.
Nie wyobrażam sobie, żeby w poważnej instytucji w Niemczech, we Francji
czy w Stanach Zjednoczonych taka sytuacja miała miejsce.