Wydawało się, że każdorazowy powrót do sprawy Smoleńska będzie ciosem dla ekipy Platformy.
Wszak to oni odpowiadają za cały ogrom nieprawidłowości przy organizacji feralnego lotu,
to oni nie zadbali o bezpieczeństwo najważniejszych osób w państwie,
to oni całkowicie oddali śledztwo Rosjanom, to oni wiernopoddańczo tańczyli jak Kreml nakazał,
to oni bezmyślnie powielali kłamstwa i manipulacje MAK-u,
a na końcu to oni stwierdzili, że "państwo zdało egzamin".