Tuleya Igor, sędzia bez znajomości najnowszej historii, zostaje celebrytą.
Tuleya udzielił wywiadu Faktowi i uważa, że jest niezawisły. Przyznaje jednak, że uzasadnienie napisał „pod publiczkę” : ”...powinno być to zrozumiałe (...) dla opinii publicznej”. Sęk w tym, że opinia publiczna nie rozumie, jak można działania
CBA
porównać do służb stalinowskich. Nawet po wywiadzie celebryty. Nasuwa się...