Jak co tydzień w nasze progi zawitał niezastąpiony w manipulowaniu gawiedzią Tomasz Lis.
Na prózno ten pusty dziennikarzyna wpraszał się Tuskowi na łamach gazety z Czerskiej, by ten zarządził debatę prawwyborczą u niego, Lisa w programie na żywo, gdzie to on właśnie byłby jej jedynie słusznym moderatorewm.
Tusk niewdzięcznik nie zauważył albo udał, że nie widzi czołgającego się przed nim,...