Lubimy Prima Aprilis, bo wiosna idzie, Wielkanoc za pasem, no - i można kogoś nabrać. Różne są kawały, niektóre nie trafione, ale są też udane. Pamiętam okładkę "Przekroju" ze zdjęciem wieży Kościoła Mariackiego, na której zamiast trębacza figurował skrzypek - i wiadomość, że odtąd Hejnał z wieży mariackiej będzie grany na skrzypcach. Oczywiście, w następnym numerze zyg-zyg odwołano. Po latach,...