Wajda to taka kreatura, że aż się niedobrze robi na samą myśl o tym, że taki szczur jest uznawany za autorytet nawet wśród (wydawałoby się) całkiem niegłupich ludzi. Spotykam się z niemal bałwochwalczym uwielbieniem dla tego typa, a wyrażają je ludzie, którzy na to wcale nie wyglądają, oczywiście na pierwszy rzut oka. Bo na drugi, to już tak.
Zachodzę w głowę, jaki jest mechanizm tego zidiocenia? Wystarczy przecież posłuchać, jakie plugawe brednie opawiada, jak kręci, kłamie ten przedstawiciel oświeconej elyty i, jakie to oczywiste, spróbować pomyśleć samodzielnie.
A tu nic, GWyborcza mantra, granitowa ściana! - żadne argumenty, nawet najbardziej merytoryczne nie trafiają do zainfekowanych mózgów.
I co z takimi ludźmi robić? Czy nie za późno na leczenie?
Komentarze
emka
4 Lutego, 2011 - 02:26
Wajda to taka kreatura, że aż się niedobrze robi na samą myśl o tym, że taki szczur jest uznawany za autorytet nawet wśród (wydawałoby się) całkiem niegłupich ludzi. Spotykam się z niemal bałwochwalczym uwielbieniem dla tego typa, a wyrażają je ludzie, którzy na to wcale nie wyglądają, oczywiście na pierwszy rzut oka. Bo na drugi, to już tak.
Zachodzę w głowę, jaki jest mechanizm tego zidiocenia? Wystarczy przecież posłuchać, jakie plugawe brednie opawiada, jak kręci, kłamie ten przedstawiciel oświeconej elyty i, jakie to oczywiste, spróbować pomyśleć samodzielnie.
A tu nic, GWyborcza mantra, granitowa ściana! - żadne argumenty, nawet najbardziej merytoryczne nie trafiają do zainfekowanych mózgów.
I co z takimi ludźmi robić? Czy nie za późno na leczenie?
Dzięki (+10)
Ursa Minor