Wakacje grozy. Czas na podsumowanie lata, które próbował nam obrzydzić pewien tygodnik

Obrazek użytkownika Jacek Mruk
Artykuł

Mamy wrzesień, warto więc dokonać mini-podsumowania tegorocznego zjawiska,

które przejdzie do historii jako „wakacje grozy”.

Tego lata bowiem wąsaci i brzuchaci Janusze wraz ze swymi Mariolami

i rozwrzeszczanym przychówkiem złożonym z Jessic i Damianków

wylegli na widok publiczny, zamiast siedzieć jak do tej pory w Radomiach, Łomżach,

czy na innej Kielecczyźnie.

Stało się tak ku przerażeniu medialnych elit i korporacyjnych lemingów,

mających to do siebie, że im bardziej naznaczeni są piętnem prowincjonalnych korzeni,

tym usilniej pragną zrzucić kompromitujące odium „słoików” - to zaś oznacza,

że w miarę możności starają się nawet nie ocierać o autochtonów z głębokiego interioru,

by ktoś nie pomyślał, że mają z nimi cokolwiek wspólnego.

Twoja ocena: Brak Średnia: 4 (2 głosy)

Komentarze

Że pragnie żyć na ziemi jak w Niebie

Lecz dekalog schować za pazuchę

Zapomnieć że człowiek ma mieć skruchę

Vote up!
1
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#1519659